tag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post1437356024600539008..comments2022-04-05T22:14:45.590+02:00Comments on W środku życia: W pełni sobąBarbara Smalhttp://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-86822031147952828472014-10-14T16:44:25.639+02:002014-10-14T16:44:25.639+02:00Myślę, że z upływem lat coraz bardziej umiemy sieb...Myślę, że z upływem lat coraz bardziej umiemy siebie cenić, widzimy swoją wartość, coraz więcej rzeczy w sobie lubimy. Poza tym wiemy już, że to, co tak zachłannie nas pochłaniało w młodości niekoniecznie jest tego warte. I to wszystko sprawia, że własne towarzystwo jest nie tylko ciekawe, ale też potrzebne.<br />Nie patrzeć wstecz się nie da. Czasem samo nam się popatrzy. Sukcesem jest się tym nie przejmować, nie przykładać do tego wielkiej wagi. Przeszłość istnieje tylko jako zapamiętanie. Nawet jeśli niewarte tego, to i tak jest. Moim zdaniem szkoda czasu na walkę z przeszłością. Najskuteczniejsze jest budowanie tego, co teraz. Nie jako ucieczka od tego, co było, ale jako wartość, której można oddać wszystkie swoje siły.<br />Życzę Ci pogody ducha, pokoju w sercu i nieustającej wiary w to, że jesteś przepięknym człowiekiem. Dobrze, że jesteś Moniko :) Dla mnie stałaś się pięknym darem.Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-22452016580057919362014-10-14T16:35:22.081+02:002014-10-14T16:35:22.081+02:00Bardzo lubię ten Twój wiersz. Pamiętam go. Jest pr...Bardzo lubię ten Twój wiersz. Pamiętam go. Jest przepiękny :) Dziękuję, że mi go podarowałaś i znalazł się tutaj :)<br />Tak... "wtedy wzrastam"...<br />Wiedziałam, że rozumiesz :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-6557695617086640352014-10-14T15:17:52.373+02:002014-10-14T15:17:52.373+02:00Basiu, powiedz mi, czy to możliwe, że z wiekiem co...Basiu, powiedz mi, czy to możliwe, że z wiekiem coraz bardziej lubimy spędzać ze sobą czas? Tak, jest w moim przypadku. Może to wynika z tego, że mój czas jest pełen jeszcze różnych zajęć związanych z małymi dziećmi, a więc odrabianie lekcji, pilnowanie ich, opiekowanie się. Ale bardzo lubię ten czas we wtorek i czwartek wieczorem, gdy mąż zabiera dzieciaczki na basen. Kocham dzieci na zabój, ale ten moment, gdy nagle cichną liczne rozmowy dzieci, ich słodkie przekomarzanie się....i do drzwi puka Pani Cisza, wchodzi, nie czeka na moje "Proszę", bo wie, że ją uwielbiam i jest dla mnie cudownym lekarstwem. Za każdym razem coś mi proponuje....wskazuje palcem na gazetę, którą miałam dokończyćj jak będę miała czas....albo na książkę, która też czeka na moje wolne pięć minut...uśmiecha się i kręci głową, bo widzi moje niezdecydowanie i radość: "Boże, jestem ja i tylko ja, chcę ten czas wykorzystać na maksa i dla siebie". Tak mniej więcej obrazowo wyglądają moje spotkania ze mną:)<br />Ja też czekam na tę książkę, bo także lubię takie przemyślenia. Ten pierwszy fragment, który zacytowałaś, mówi pięknie o dopełnieniu przez drugiego człowieka....o pomocy, ale tak sobie myślę, ile tych wklęsłości wymagających uzupełnienia wypełnia też zło niestety...szczególnie w przypadku dziecka, które słyszy..." jesteś taka jak Twój ojciec", "nic Ci w życiu nie wyjdzie", i inne....ile potem pracy trzeba wykonać, żeby w siebie uwierzyć, odbudować się, poznać swój potencjał...Pozwoliłam sobie na chwilę refleksji, bo osobiście wiem, że tak niestety w życiu jest.... Ale nie chcę kończyć tak smutno, tyle wspaniałych osób na mej drodze, one są ważne, obiecałam sobie kiedyć, że nie będę patrzeć wstecz...i słowa muszę dotrzymać:)))))<br />Pozdrawiam cieplutko Basiu:))))Wciąż głodna życiahttps://www.blogger.com/profile/02159908694697093427noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-33854527039521189672014-10-14T15:09:54.076+02:002014-10-14T15:09:54.076+02:00Basiu pozwolisz, że wierszem? Wiesz obowiązki wzgl...Basiu pozwolisz, że wierszem? Wiesz obowiązki względem Gościa pochłaniają mnie całkowicie :-)<br />ale z Twoim blogiem i tak pozostaję w kontakcie, tylko czasu jakby trochę mniej. Co do danieli, to Monika nie pochwaliła się, że zobaczyła je z ...rowerowego siodełka...tak tak...pokonała spory odcinek lasu na rowerze. Jak widzisz Basiu dbamy o różnorodność wrażeń... coś dla ciała też przecież musi być.<br />Pozdrawiam cieplutko i już wiersz..myślę, że jak najbardziej na temat:)<br />Jest takie jedno miejsce...<br />Lubię tam wracać<br />po długiej podróży<br />dnia<br />Wtedy zmęczone oczy <br />przymykam<br />powolnym zmierzchaniem <br />A gwiazdami<br />oświetlone niebo,<br />bezchmurnie uśmiecha się, <br />obiecując<br />długą, senną podróż...<br />Miękko zapadam się <br /> w ogród mojej duszy...<br />Tam od zawsze <br />pachnie kolorowymi <br />wspomnieniami chwil,<br /> pełnych uniesień...<br />A marzenia zaczynają nieśmiało<br />rozkwitać<br />Myśli rozbiegane<br />siadają w cieniu<br /> starych, mądrych drzew doświadczenia<br /> I cisza…ogarnia cały mój wszechświat<br />Wtedy wzrastam...Gabriela Kotashttps://www.blogger.com/profile/08919790074301373965noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-90392013860796218502014-10-14T12:33:44.651+02:002014-10-14T12:33:44.651+02:00Dziękuję za piękne słowa Grażynko. Piszę sobą. Tym...Dziękuję za piękne słowa Grażynko. Piszę sobą. Tym, jaka jestem. A jakaś jestem :) Ta potrzeba ciszy... zanurzenia się w głębiny serca... to ja :) I moje książki są takie same jak ja.<br />Dziękuję za Twoją obecność tutaj - bardzo mnie cieszy. Zawsze. I jest potrzebna, ale o tym wiesz.<br />Ciepło pozdrawiamBarbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-7722406782410775842014-10-14T10:19:17.730+02:002014-10-14T10:19:17.730+02:00Basiu,pierwsze co mi przyszło na myśl z tą latarni...Basiu,pierwsze co mi przyszło na myśl z tą latarnią to "struś -gigant" .....ale ciekawy sam pomysł na latarnię...Jak wiesz nie mogę się doczekać na Twoją książkę (ale spokojnie doczekam nie ma sprawy).Choćby z tych fragmentów wnioskuję ,że to będzie jedna z tych ,do których najpierw muszę się przygotować (tak mam)te wszystkie inne- miłe i przyjemne też są czasami wskazane .....ale są takie,które potrzebują "naszej ciszy".....pani z bibliotekihttps://www.blogger.com/profile/16245111449691288411noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-36844899371727991052014-10-13T21:58:12.238+02:002014-10-13T21:58:12.238+02:00Cieszą mnie Twoje słowa - ten apetyt... Miłe. Dzię...Cieszą mnie Twoje słowa - ten apetyt... Miłe. Dziękuję :)<br />Nie, nie nudzę się ze sobą :) Teraz jest czas na zaglądanie naprawdę głęboko w serce, bo tylko tam odnajduję obrazy, które potem mogę opisać. Pokochałam już tę swoją nową książkę. Stała się mi bliska. Lubię ten stan, bo wtedy pisaniu towarzyszy radość.<br />Pozdrawiam Ciebie, Mysłowice z jego mieszkańcami :) i... daniele jeśli znów je spotkasz :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-84449703505320741932014-10-13T19:01:52.272+02:002014-10-13T19:01:52.272+02:00No wiesz, dinozaury to ja widzę:) I to zwykle w dr...No wiesz, dinozaury to ja widzę:) I to zwykle w drodze nad morze:D A ten Twój, z Bemowa - rewelacja! Mój apetyt na Twoją nową książkę, Baś, rośnie... Piękne te fragmenty i piękne te słowa, które nosisz w sobie. <br />To sam na sam ze sobą jest potrzebne, bo tylko wtedy, z dala od zgiełku codzienności, możemy usłyszeć siebie. Lubię to. Lubię te chwile z Moniką, bo dobrze się czuję w jej towarzystwie, podobnie jak Ty, w towarzystwie Basi. Nie nudzicie się, prawda? A czy z Tobą w ogóle da się nudzić?! <br />Pozdrawiam Cię bardzo ciepło z Mysłowic, które dziś podarowały mi jesienny zapach lasu i stado danieli stojące na leśnej drodze i patrzące się ciekawie na człowieka... <br />M. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17497827167838083617noreply@blogger.com