tag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post2742676922117721478..comments2022-04-05T22:14:45.590+02:00Comments on W środku życia: "Tylko bądź"Barbara Smalhttp://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-84098220799196901872014-04-03T09:28:39.710+02:002014-04-03T09:28:39.710+02:00Wiesz, gdyby za długi język był winien naszym różn...Wiesz, gdyby za długi język był winien naszym różnym dolegliwościom, to byłoby wspaniale, bo to oznaczałoby, że znaleźliśmy przyczynę, więc jak się ją wyeliminuje, to żyć nie umierać.<br />Tak to nie działa, ale i tak szukamy "winnych" wszystkiego.<br />Wypadki, droga moja K.B. chodzą po ludziach. I tyle.<br />Przynajmniej spróbuj się nie dołować z powodu długości języka. Nie tylko swojego.<br />Szukaj siły tam, gdzie możesz ją znaleźć.<br />Pozdrawiam ciepło.Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-31294965467040165452014-04-03T09:16:34.895+02:002014-04-03T09:16:34.895+02:00Ech... ja też ostatnio-czyli od niedzieli "pr...Ech... ja też ostatnio-czyli od niedzieli "przygnieciona"... Teściowa z którą mieszkam przestała nagle chodzić-krwiak na kręgosłupie... Była operowana natychmiast... ale na razie nie odzyskała władzy w nogach... to trzecia doba po. własnie sie zaczeła... Najgorsze jednak jest to, ze przezd tym zanim to sie stało pokłociłam się z nią... i wyszłam z dziećmi z domu. a potem jak wróciłam przyjechała karetka i ja zabrali do szpitala. Cała rodzina mojego męża zwala wine na mnie... Ech... życie... Piękna wiosna... Tylko język za długi... K.B.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-62725677534572153472014-04-02T08:37:00.256+02:002014-04-02T08:37:00.256+02:00Będziesz wiedziała! Cieszy mnie, że dołączysz :)Będziesz wiedziała! Cieszy mnie, że dołączysz :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-29863750594829546382014-04-02T00:47:11.519+02:002014-04-02T00:47:11.519+02:00To koniecznie chćę wiedzieć o lubelskim 11 kwietni...To koniecznie chćę wiedzieć o lubelskim 11 kwietnia i dołączyć. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-69952526062340750182014-04-02T00:16:31.554+02:002014-04-02T00:16:31.554+02:00Życie jest trudem, bywa walką, a na pewno jest zad...Życie jest trudem, bywa walką, a na pewno jest zadaniem. Tylko serca innych mogą sprawić, że mu podołamy. Nie wiem, co byśmy bez siebie nawzajem zrobili.<br />Dziękuję Pani i za ciepłe, dobre słowa i za Pani obecność - cieszy i dodaje mi sił :)<br />Życzę Pani Aniu dobrego dnia i wzniesionych skrzydeł "pomimo" :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-19197416360297329162014-04-01T23:58:31.567+02:002014-04-01T23:58:31.567+02:00Pani Basiu,
Dzisiaj Pani słowa idealnie dopasowały...Pani Basiu,<br />Dzisiaj Pani słowa idealnie dopasowały się do mojego dnia, zaskakująco ciężkiego, pełnego wyzwań, nowych ludzi i nowych zadań. Dnia na swój sposób męczącego, troszkę dołującego i psującego nastrój. Dopiero cisza popołudnia i wieczoru oraz dobre słowa drogich ludzi potrafiły podnieść nieco opadnięte skrzydełka i dać siłę na następny, chyba równie ciężki, dzień. <br />Pani Basiu bardzo dziękuję za „Jeśli Cię przygniata zmęczenie, smutek... życie, to dobrze, że tu jesteś.”. Tak dobrze wiedzieć, że jest się w odpowiednim miejscu. Dziękuję też za ofiarowaną ciszę, pokój oraz obecność. Za każdym razem gdy czytam Pani wpisy odnajduję w nich cząstkę siebie i jednocześnie przypominam sobie co jest naprawdę w życiu ważne, a czym nie warto się przejmować :)<br />Pozdrawiam serdecznie <br />AnnaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-85540815023312358802014-04-01T23:42:27.959+02:002014-04-01T23:42:27.959+02:00Następny "11 kwietnia" będzie w Lublinie...Następny "11 kwietnia" będzie w Lublinie! Bo obiecałyśmy z Moniką Gabrysi, że ją oprowadzimy po mieście z "naszej bajki" :)<br />Aż mi serce podskoczyło radośnie Mario, gdy mi telefon dał znać, że mam maila, bo czułam, że to możesz być Ty - jak dobrze, że znów tu jesteś :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-26129103171425110582014-04-01T23:32:10.949+02:002014-04-01T23:32:10.949+02:00O jak Wam dobrze. Na następny "11 kwietnia&qu...O jak Wam dobrze. Na następny "11 kwietnia" też chciałabym dojechać. ;) ;) ;) MariaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-5007451194814757262014-04-01T18:25:05.268+02:002014-04-01T18:25:05.268+02:00Damy radę i deszczowi. A propozycją herbatki mnie ...Damy radę i deszczowi. A propozycją herbatki mnie wzruszyłaś - miłe :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-41610419519771034872014-04-01T18:00:22.402+02:002014-04-01T18:00:22.402+02:00Oj Basiu -to mnie zmartwiłaś tym deszczem trochę. ...Oj Basiu -to mnie zmartwiłaś tym deszczem trochę. Moja domowa "pogodynka " śledzi wszystkie prognozy ( sezon rybacki za tydzień się zaczyna ), ale jeszcze tak daleko nie sięgał. Myślę ,że jest jeszcze sporo czasu,żeby nasze czary podziałały ( co trzy czaro........dziejki ;-))) to nie jedna prawda?Gabriela Kotashttps://www.blogger.com/profile/08919790074301373965noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-47979273528363451852014-04-01T17:54:45.757+02:002014-04-01T17:54:45.757+02:00Ja w każdym razie załapałam, więc albo nie pogmatw...Ja w każdym razie załapałam, więc albo nie pogmatwałaś albo mam rozwichrzoną osobowość i łapię nieokreślone :))))<br />Cieszę się, że jesteś. I tu i w ogóle :)<br />A 11 kwietnia ma być trochę deszczowo, ale to nic. To oczywiście "wina" Moniki, która ZAWSZE przywozi do mnie gorszą pogodę. W przeciwieństwie do mnie, bo ja do niej zawożę nieustannie słońce i ciepło. Doszło do tego, że zabraniam Oleksikowi przyjeżdżania do Warszawy :)))) Nie zawsze mnie słucha, paskuda jedna.<br />No nic, może się pozbieram i zaczaruję, żeby było słońce. Specjalnie dla Ciebie :) bo Oleksik nie zasłużyła :)<br />Całuski :)Barbara Smalhttps://www.blogger.com/profile/00049578570637306425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3580864043169556691.post-87045642299333353532014-04-01T17:35:38.299+02:002014-04-01T17:35:38.299+02:00Witaj Basiu , może herbatki? Witaminowy koktajl -s...Witaj Basiu , może herbatki? Witaminowy koktajl -się nazywa , zielona z dodatkami...własnie zrobiłam sobie przerwę w przed świątecznych porządkach. Moja przyszła synowa pracuje w sklepie z...herbatkami ...praca marzeń prawda? Teraz mam stałe dostawy :-) ( O Tobie też pamiętam ...) Co ta ja chciałam...Basiu nie jestem przygnieciona ani życiem,ani smutkiem, zmęczeniem chyba też nie..no może troszkę...Ale jestem- bo lubię tu być :-) Myślałam o tym wpisie Basiu "poszukiwacze złota" ...bardzo mi się podoba to określenie i to "jestem" chyba mam....( przez jakiś czas myślałam,że już nie mam). Jest oczywiście takich darowanych obecności więcej w moim życiu, okazuje się jednak ,że "nie da się niektórych zastąpić innymi" . Nie i już ...nie musiałam długo się zastanawiać. W hałasie, w oddaleniu jest :-)) <br />Ja się też Basiu rozgadałam i herbatka wystygła ;-) <br />Nie wiem czy za bardzo nie pogmatwałam -tego co chciałam przekazać :-)Gabriela Kotashttps://www.blogger.com/profile/08919790074301373965noreply@blogger.com