Zimę lubię... na zdjęciach :) Mimo wieloletnich prób nie jestem w stanie zaprzyjaźnić się z mrozem, ale zachwyca mnie sposób w jaki ta pora roku ozdabia świat bielą i lśniącymi kryształami śniegu i lodu. Zapraszam więc na ciepły zimowy spacer :)
(Klikając zdjęcie powiększasz je)
Zimę lubię na zdjęciach ,za oknem....więc mamy podobnie.Nie można ująć jej uroków....i jak ma być kolejno to niech tak będzie...Ale pozwolę sobie zacytować tu "sześć pór roku" ks.J.Twardowskiego
OdpowiedzUsuń"Jest w Polsce sześć pór roku
chyba więcej nie ma
przedwiośnie
wiosna
lato
dwie jesienie
jedna ze złotem ucieka
w drugiej kalosz przecieka
i zima"
Oczywiście żartuję....ale Basiu gdzie jeszcze przedstawienie brakujących pór.....?
Skoro zima jest, to niech będzie... co robić? :)
UsuńPrzedwiośnia coraz mniej, nie sądzisz? Jakoś tak krócej trwa niż dawniej i trudniej je przyłapać. A szaruga jesienna... jest piękna, ale trochę smutna.
Ja także, zimę wolę oglądać na zdjęciach;) Pocieszające jest to, że kiedyś musi się skończyć, bo już wiosna się rozpycha baziami i krokusikami:))))
OdpowiedzUsuńO baziach zapomniałam! Czy uwierzysz, że chyba nie mam ani jednego zdjęcia bazi? W tym roku muszę pamiętać, bo mnie ich widok także cieszy jako zapowiedź końca zimy :)
UsuńW zimie zawsze lubiłam gałązki drzew "ubrane" w śnieg. Jakby chciały powiedzieć, że co z tego, że nie mają liści, przecież i tak mogą być piękne. I dla mnie są. Panuje niezwykły klimat, wszystko staje się wyciszone przez zaspy i czapki. Świat śpi... Na mrozie, zamieciach i innych nie skupiam się, bo trochę bym ponarzekała, a nie chcę :)
OdpowiedzUsuńMoi
Jakbyś mi częściej tak pięknie o zimie pisała, to może bym się z nią oswoiła :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)