Na dłużej zatrzymujemy się tam, gdzie przyciągnie ciepło, dobroć, życzliwość, akceptacja... gdzie spotkamy miłość - tę zwykłą, powszednią, nie od święta. Taką prostą i po prostu, ale wypełnioną po brzegi prawdą.
Zawsze czuję, gdzie mi dobrze. Serce się wtedy uspokaja, słyszę ciszę, widzę ciepło.
Miłość przychodzi nieostentacyjnie.
Poznaję ją po tym, że zaskakuje dawaniem, o które nie proszę, którego nie oczekuję.
Nie muszę się o nią dopytywać, pukać cierpliwie, czekać bez końca.
Miłości nie interesuje, nie zajmuje się tym, by zliczać ile, kto i komu.
Zatrzymuje przy sobie zdumieniem, że tak można, że o rety, ale się dzieje!
Moje życie jest ciche, bo mam miłość, a ona "nie szuka poklasku", ale daje szczęście, za którym nie muszę gonić.
Podążać drogą serca to iść po pełnię. Bo ona tam prowadzi.
Każdy ma ją na własną miarę, nieporównywalną z innymi. Każdy ma swoją drogę.
Dzisiaj dla każdego z Was i dla mnie - byśmy wspólnie doświadczyli piękna - moje ostatnie odkrycie, a właściwie jak zawsze u mnie - spotkanie z niezwykłą muzyką, która pewnego cichego wieczoru odnalazła drogę do mojego serca.
Dzisiaj dla każdego z Was i dla mnie - byśmy wspólnie doświadczyli piękna - moje ostatnie odkrycie, a właściwie jak zawsze u mnie - spotkanie z niezwykłą muzyką, która pewnego cichego wieczoru odnalazła drogę do mojego serca.
Najpierw kilka słów wstępu.
Wojciecha Waglewskiego nie muszę zapewne nikomu przedstawiać. To człowiek poszukujący własnej drogi i idący nią z odwagą i głębokim przekonaniem, że jest jego.
Lata temu miałam okazję słuchać jego gry na żywo. Wówczas nie śpiewał.
Teraz zachwycam się tym, co proponuje do posłuchania.
O "Gdybym" z płyty "Dobry wieczór" sam tak mówi:"Prawdziwą perłą, która podpowiada mi co zacz cały ten "Dobry wieczór" jest dla mnie pieśń "Gdybym" - czyli "Pieśń nad Pieśniami" nowego Voo Voo z gościnnym udziałem Alima Qasimova i jego córki Fargany. Jedna z dwóch tu zgromadzonych. W kilku zdaniach pierwszej części "Gdybym" genialnie zawarta jest pełna świadomość i zgoda na to tak wymowne "cykanie zegara", ale przede wszystkim miłość. Słuchając drugiej części odkrywamy zaś całkiem nowy muzyczny wszechświat. Ale co ciekawe, obie części wspaniale się tu dopełniają... Qasimov jest mistrzem mugham, klasycznej muzyki Azerbejdżanu, liczącej ponad tysiąc lat i łączącej tradycyjną poezję z instrumentalną improwizacją."
(za:www.tekstowo.pl)
B.
Wojciecha Waglewskiego nie muszę zapewne nikomu przedstawiać. To człowiek poszukujący własnej drogi i idący nią z odwagą i głębokim przekonaniem, że jest jego.
Lata temu miałam okazję słuchać jego gry na żywo. Wówczas nie śpiewał.
Teraz zachwycam się tym, co proponuje do posłuchania.
O "Gdybym" z płyty "Dobry wieczór" sam tak mówi:"Prawdziwą perłą, która podpowiada mi co zacz cały ten "Dobry wieczór" jest dla mnie pieśń "Gdybym" - czyli "Pieśń nad Pieśniami" nowego Voo Voo z gościnnym udziałem Alima Qasimova i jego córki Fargany. Jedna z dwóch tu zgromadzonych. W kilku zdaniach pierwszej części "Gdybym" genialnie zawarta jest pełna świadomość i zgoda na to tak wymowne "cykanie zegara", ale przede wszystkim miłość. Słuchając drugiej części odkrywamy zaś całkiem nowy muzyczny wszechświat. Ale co ciekawe, obie części wspaniale się tu dopełniają... Qasimov jest mistrzem mugham, klasycznej muzyki Azerbejdżanu, liczącej ponad tysiąc lat i łączącej tradycyjną poezję z instrumentalną improwizacją."
(za:www.tekstowo.pl)
B.