Na koniec roku będzie na moim blogu gorąco i romantycznie, bo nie wiem jak i skąd znów wróciła do mnie piosenka, która kiedyś, gdy usłyszałam ją po raz pierwszy, zaparła mi dech w piersi.
Za każdym razem, gdy jej słucham robi na mnie wrażenie.
Chodzi o siłę tego, co może w nas być, gdy przestaniemy się bać sami siebie. I o prawdę. Odważnie wyśpiewaną głęboką prawdę o tym, co między ludźmi. I to tego rodzaju prawdę, wobec której nie można pozostać obojętnym. Bo to przecież o nas.
O tym, jak nam do siebie czasem i blisko i daleko jednocześnie.
O tym, że nieustannie wracamy do siebie, każdy ze swojej samotności, bo tak wygląda życie, bo inaczej wyglądać nie może, bo każdy musi mieć tę swoją samotność.
I o tym, co możemy sobie dawać, gdy mamy odwagę tego chcieć - nawet, jeśli jest to "cisza w środku burzy".
O tym, że to, co pomiędzy nami tworzy specjalne miejsce, "gdzie ze mną musisz pójść i tam pozostać".
O tym, że to, co pomiędzy nami tworzy specjalne miejsce, "gdzie ze mną musisz pójść i tam pozostać".
O tym także, że zawsze wiemy dobrze, na jakie usta się czekało i że nigdy nie można się w tym pomylić wówczas, gdy się te usta w końcu zobaczy.
Także o tym, jak bardzo i bez wysiłku potrafimy się rozpoznać, przeniknąć i zrozumieć, kiedy pokochamy i jak to wtedy i tylko wtedy jest łatwe.
I o głębi przynależności, która wyraża się w wyznaniu "tylko ty".
Czasem się do tej prawdy przyznajemy, czasem od niej uciekamy, a czasem ktoś powie ją za nas.
Czasem się do tej prawdy przyznajemy, czasem od niej uciekamy, a czasem ktoś powie ją za nas.
Posłuchajcie więc, bo bardzo warto.
Panie Niemen - czas dla Pana!
Kochani, niech 2014 będzie początkiem, jeśli potrzebujecie zmian. Albo kontynuacją, gdy o tym marzycie.
Dobra i pokoju w Nowym Roku!
Basia
Dobra i pokoju w Nowym Roku!
Basia