MOJE KSIĄŻKI
"Wędrowiec" jest opowieścią o losach pewnego mężczyzny, który na skutek ostrego życiowego zakrętu nagle znalazł się na poboczu drogi, którą szedł. Jednak podjął dalszą wędrówkę, tyle że już całkiem inną drogą. Jego obserwacje świata i spotkania z ludźmi są treścią powieści. Pragnęłam w niej przekazać moją wiarę w to, że nigdy na nic nie jest za późno i że nie ma rzeczy niemożliwych. A także, iż sensem życia każdego człowieka jest miłość.
"Czterdziestkę to nie grzech" napisałam, gdyż zorientowałam się, że wielu ludzi traktuje okrągłą rocznicę urodzin jako pewną cezurę w życiu. Może to zaowocować problemami. Temat mnie zainteresował, bo bardzo ludzki i niemal powszechny. Lubię ludzi i ciekawią mnie ich sprawy. Moja bohaterka, a właściwie bohaterki, to kobiety niezależne i silne, chociaż nie każda z nich zdaje sobie z tego sprawę. Jednak w końcu każda tę siłę w sobie odnajduje i dzięki temu wychodzi zwycięsko z życiowych zawirowań.
"MORZA SZUM..."
W środku mojego życia jest także miejsce na piękno. Pragnę podzielić się z Tobą moim widzeniem świata. Moim nad nim zachwytem. Jeśli chcesz zatrzymaj się na chwilę - słyszysz szum morza?
TRWAŁOŚĆ
Architektura zachwyca mnie od dawna - dzieło ludzkiego umysłu, serca i rąk, które powstało z zamiarem trwania i przetrwania, a bywa tak kruche...
FANTAZJE
Zapraszam do świata, którego nie ma :)
BLIŻEJ NIEBA
Jest takie miejsce, w którym kiedyś usłyszałam ciszę, skąd zabieram ją w sobie dokądkolwiek pójdę. Miejsce, w którym doświadczam jak maleńkim pyłkiem jestem i jak bardzo przy tym ważne, bo przynależne do wielkości wszechświata jest moje istnienie. Góry - moje niebo na ziemi.
SZEPCZĄCE WSCHODY I ZACHODY
Dwa momenty dnia, które są jednocześnie początkiem i końcem - cezura jak oddech przed tym, co będzie lub po tym, co było. Krzyczą szeptem o chwilę zatrzymania.
ZIMA
Zimę lubię... na zdjęciach :) Mimo wieloletnich prób nie jestem w stanie zaprzyjaźnić się z mrozem, ale zachwyca mnie sposób, w jaki ta pora roku ozdabia świat bielą i lśniącymi kryształami śniegu i lodu.
WIOSNA
Zawsze upragniona. Nie jestem pewna czy jest coś, na co bardziej czekamy, za czym mocniej tęsknimy niż ona. Potrzeba nam jej zieleni, jej nadziei. Przynosi ze sobą radość i wdzięczność. I zachwyca na nowo odkrywanym pięknem świeżych barw. Pamiętasz jak pachnie majowy deszcz? :)
LATO
Zazwyczaj gorące, czasem aż za bardzo, ale i tak cieszy, budzi do życia, do radości. Nasycone bogactwem kolorów i różnorodnością zdarzeń przyciąga jak magnes, uwodzi urodą. Zapraszam do zanurzenia się w jego ciepło. Czujesz dotyk słońca?
JESIEŃ
Pachnie schnącymi liśćmi i dymem z ognisk. Migoce odcieniami złota, jak ono dodając światu niepowtarzalnego blasku. I owocuje bogactwem darów ziemi. Powoli wycisza życie, uspokaja myśli, budzi refleksje o przemijaniu i pragnienie dotyku ciepłej dłoni. Jest tęsknotą.
KAPLICZKI
Przydrożne kapliczki i krzyże zazwyczaj mijamy niemal ich nie dostrzegając. Jednak i tak są. Po co? Może jako swoiste "memento".
Swoją milczącą obecnością mówią za nas.