wtorek, 27 października 2015

Ocalić serce

Dzisiaj mało słów, wiele obrazów. Bo czasem one mówią lepiej.
Radość jaką przynosi piękno jest tym, czego nam bardzo trzeba. Uśmiechnięte na widok urody świata oczy sprawiają, iż serce też się uśmiecha.
Ogromnie zależy mi na Twoim uśmiechniętym sercu, więc dzielę się z Tobą pięknem zasypanych liśćmi warszawskich Łazienek.
Zostaw na chwilę wszystko, proszę, i wybierz się ze mną na niedługi spacer. Posłuchaj... liście szemrzą i szeleszczą snując opowieści, bajania i marzenia :)














A na koniec piękne, niezwykłe słowa, które przekazała mi moja mistrzyni ikonopisania. Chcę się nimi podzielić, bo uważam, iż brzmią głęboko humanistycznie:
"Rytm Bożego Prawa jest dostosowany do rytmu naszego serca. To dlatego Bóg stał się człowiekiem, byśmy w każdej sytuacji potrafili ocalić serce. Tu działa zasada, o której nie można zapomnieć: Kto niszczy drugiego, niszczy siebie; kto ratuje drugiego podnosi siebie."



23 komentarze:

  1. Nie uwierzysz. Ja w tę niedzielę zapragnęłam takiego dziecięcego spaceru po parku, szurając butami po liściach. Co to za niebywała przyjemność z takiej zabawy! Zapomniane, a takie bliskie sercu i pamięci. I przynosi frajdę, którą my dorośli, mam wrażenie - przestaliśmy odczuwać z prostych zabaw i gestów. Wszyscy jesteśmy dziećmi, niektórzy już osieroceni, ale dziećmi, chociażby naszego stwórcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z szurania butami po liściach chyba nigdy się nie wyrasta :) Może tylko z czasem prędzej brodzi się w nich dostojnie niż szura, ale zawsze to coś ;)
      Mam ogromną nadzieję, że chociaż kawałek dziecka każdy człowiek nosi w sobie przez całe życie. Inaczej tak trudno byłoby się cieszyć z prostych rzeczy, śmiać głośno, obdarzać spontanicznym uściskiem innych i szczerze mówić, co leży na sercu. Dziecięca prostota, bezpośredniość, ufność, to cechy, których nie jest dobrze się pozbawić.
      Pozdrawiam ciepło Holly :) Cieszę się, że zajrzałaś :) Ucałowania kochana.

      Usuń
  2. Ale miły miałaś spacer dziś. To światło i cienie... I chyba nie sama, skoro fizis Baśkowa na ostatku się ukazała wraz z technologią oburącz trzymaną:)
    Dla mnie ta właśnie pora jest - niestetyż - ZBYT żółta, bym czuła megaestetyczne ekstazy (choć ta naturra, ech, jej prawo), więc dziś cieszyłam się raczej niebem. Poza tym lekki mój niepokój wzbudził stwór na trójce - to kaczkosójkocoś, brrr, nieznane, a może i jadowite, a???
    (przyp. red.: skończyłam właśnie "Rok potopu" Atwood...)
    Ikonopisania? Oj, to ulga dla mego do szpiku hs-serca:). Cieszę się z twojego spotkania mistrzyni i okoliczności wszystkich wskutek tego.
    Uściski jesienne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacer był wspaniały, chociaż wcale nie było zbyt ciepło, ale za to słonecznie, więc zdjęcia ocieplają :) Oczywiście, że nie sama! ;) I dlatego spacer mimo zimna był wspaniały :)))
      Jak to zbyt żółto?! No proszę Arsenko bez takich! To złoto! Złoto! Drzewa nim płoną! A tego stwora nie ma się co bać. To samiec pekinki. Pełno ich w Łazienkach i strasznie toto łase na dokarmianie.
      Moja mistrzyni ikonopisania to niezwykła osoba. Jestem zaszczycona mogąc się od niej uczyć.
      Ucałowania kochana :)

      Usuń
  3. Moje serce uśmiecha się szeroko na te piękne obrazki, które dla nas zrobiłaś. Z przyjemnością bym się na taki spacerek z Tobą wybrała:-)
    Piękną złotą jesień mamy w tym roku:-)
    Pozdrawiam jesiennie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie uśmiech Twojego serca, zwłaszcza w tym ważnym dla Ciebie dniu :)
      Wspólny spacer na razie wirtualnie, ale może kiedyś i w realu :) Byłby dla mnie wielką radością Anitko :)
      Bardzo się cieszę, że w końcu zawitała złota jesień, chociaż nadal jest dość chłodno, ale przynajmniej liście schnąc pachną i cieszą oczy bogactwem kolorów.
      Uściski kochana i jeszcze raz wszystkiego dobrego :)

      Usuń
  4. Bardzo się ucieszyłam ,ze zechciałaś Basiu podzielić się obrazami tej pięknej polskiej jesieni. Słowa -nie potrafią wyrazić takiego piękna. A patrząc na te "jesienne barwy" mogę sobie sama wymyślać historię...do tego.Widzę ,że wszędzie już mniejszy albo większy "liściowy dywan" jest. Wczoraj będąc na spacerze....tak pieściły moje uszy....dźwięki liści.Spacer ....w Łazienkach ten mam obiecany ,ale sama jestem ciekawa jaką porą roku.....to się uda.A co do jesieni ...właśnie na dniach weszłam w tę...jesień gdzie 6 zmieniła się w 7 (wierzę ,że to będzie mój również szczęśliwy rok). Dzisiejszy dzień Basiu wspaniale się zaczął.....właśnie odebrałam piękne rzeczy ..z Ziemi Świętej......i nie tylko.Pozdrawiam Cię bardzo słonecznie bo tak jest za moim oknem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię złotą jesień. Nawet, jeśli jest dość chłodno, ale kiedy suche liście szemrzą i mienią się wieloma barwami w słońcu, to zapominam o zimnie i chłonę piękno natury. W Łazienkach jest tyle drzew, że jesienią rzeczywiście na alejkach i trawnikach ścielą się dywany liści. Może kiedyś pospacerujemy wśród nich razem, a może uda nam się to wcześniej :)
      Życzę Ci Grażka z okazji tej zmiany z 6 na 7, żeby to był dla Ciebie szczęśliwy, piękny rok :)
      Odpozdrawiam kochana ciepło, chociaż teraz za moim oknem już chłód (wracałam niedawno do domu, więc szłam bardzo szybko, bo czułam go dotkliwie).

      Usuń
  5. Dziękuję Basiu za spacer...
    I za słowa Twojej mistrzyni, które zapadły mi w serce.
    Dziś " na okienku" wyskoczyłam z kolegą ( również matematykiem) by uwiecznić złoto w pobliskim podworskim parku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne obrazy i piękne słowa warte są zapamiętania. A panująca obecnie złota jesień nie skąpi nam swej urody (mam nadzieję, że swoimi fotograficznymi "zdobyczami" niedługo podzielisz się na blogu, chętnie pospaceruję tym razem u Ciebie :)).
      Pozdrawiam Basieńko :)

      Usuń
    2. Trzymam kilka ujęć dla " Wędrowca"- już niebawem:-)

      Usuń
  6. Cudownie było popatrzeć i pomarzyć... Uwielbiam taką właśnie jesień - kolorową, radosną, inspirującą. Do tego, jak miło Cię Basiu zobaczyć wśród przyrody tak nieograniczonej. Cytaty, które przygotowałaś na długo zostaną w moim sercu... Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także Beatko taka jesień napawa optymizmem i radością. Cieszę się nią jak dziecko :) I korzystam z jej uroków jak tylko mogę. A na tym zdjęciu, które zaprezentowałam zostałam "przyłapana" przy fotografowaniu parkowych widoczków :) (zdjęcie nie jest pozowane). Bo to zazwyczaj ja robię zdjęcia (do czego moi bliscy już od dawna są przyzwyczajeni) i mnie na wielu po prostu nie ma :) Tę fotkę strzelił mi mój mąż swoim telefonem.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Wróciłam właśnie bardzo zmęczona....pojechałam z dziećmi ze szkoły do kopalni do Nowej Rudy, mogliśmy po drodze obserwować piękną jesień. To był piękny dzień. Ale znalazłam jeszcze czas, by pospacerować z Tobą:) Piękne zdjęcia, słońce, walory architektoniczne, wszystko to, co lubię:)
    A ten cytat...po prostu cudowny. I bardzo mądry. Jestem przekonana, że mistrzyni ikonopisania to osoba niezwykła:)))
    Dobrych jesiennych dni:)
    Moni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Moni, że mimo zmęczenia pospacerowałaś ze mną :) Dziękuję za odwiedziny.
      Tak, te słowa są niezwykłe, głębokie, mądre i dobre. Mnie zatrzymały przy sobie na bardzo długo. I chyba zapadły mi w serce na zawsze. Są jak drogowskaz. Czuję, że wiele razy będę się nimi napominać.
      Wszystkiego dobrego kochana :)

      Usuń
  8. Basiu, jak Ty doskonale wiesz, czego nam potrzeba. Uwielbiam takie spacery jesienne wśród liści, gdzie woda i ptactwo, czas leniwie płynie i można spotkać wiewiórkę... Pięknie w tych Łazienkach ! Nie byłam tam bardzo, bardzo dawno... Dziękuję za tę chwilę, za ten spacer :))
    Na koniec przytaczasz myśl piękną i nie można o niej zapominać. Na dzisiejsze czasy porównałabym to z prostym stwierdzeniem, że dobro powraca. Wierzę w to nieustannie, że gdy komuś dobro czynimy - to powróci ono do nas niespodziewanie, gdy zaś czynimy źle - to tylko na zgubę własną, bo nim się obejrzymy to i na nas plagi jakieś i nieszczęścia spadną. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie takie chwile wśród piękna i spokoju natury są potrzebne jak tlen do oddychania. Jak tylko mogę sobie na to pozwolić, to zaglądam w takie miejsca chociaż na trochę. A Łazienki lubię. Zwłaszcza w dni powszednie, gdy nie ma zbyt wielu ludzi, jest cicho, spokojnie, pięknie.
      Tak, te słowa które zacytowałam są mocne, głębokie i prawdziwe. Ja je zapamiętam na zawsze. Bo chociaż niby o tym wiedziałam wcześniej, to w tym prostym zdaniu powróciły do mnie ze zdwojoną siłą.
      Odpozdrawiam Ulu ciepło :)

      Usuń
  9. Piękne te Twoje zdjęcia. Mam nadzieję, że nam w weekend też uda się wybrać do lasu na taki piękny spacer pełen barw. :)
    Aurelka z pewnością będzie miała dużą frajdę. :)
    A cytat bardzo mądry, pewnie zupełnie jak jego autorka.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weekend zapowiada się w miarę ciepły, a na pewno słoneczny, więc myślę, że uda Wam się spacer :) Ja dzisiaj zajrzałam na kilkanaście minut do Ogrodu Saskiego, także pełnego złotych liści. To niezwykłe jak piękno natury umie wpłynąć na nasz nastrój. Mnie dzisiejszy spacer bardzo zrelaksował.
      Słonecznych, ciepłych chwil Korciu :)

      Usuń
  10. Dziękuję za piękny spacer po uroczych Łazienkach. Nie byłam tam od trzydziestu lat. Miło popatrzeć na piękne zdjęcia.
    Bardzo mądre słowa przekazała nam Twoja mistrzyni:):):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Łazienkami mam dobre wspomnienia, bo kiedy 18 lat temu zamieszkaliśmy w Warszawie, to właśnie tam spędzaliśmy sporo czasu, bo nasze małe wówczas dzieci mogły tam swobodnie biegać bezpieczne na zamkniętej przestrzeni. I pozostał mi sentyment do tego miejsca :)
      Moja mistrzyni jest niezwykłym człowiekiem - mądrym i dobrym. Spotkania z takimi ludźmi niezwykle ubogacają :)

      Usuń
  11. Cudna ta nasza jesień, ja spaceruję od trzech dni i wciąż się zachwycam, oby była z nami jak najdłużej!
    A słowa piękne, nasuwa się myśl nie czyń drugiemu... mam takie przekonanie, może naiwne... dobro wysłane gdzieś w świat powraca, w drobnych gestach, uśmiechach i dlatego właśnie warto być człowiekiem dla innych i nie poddawać się gonitwie posiadania, w której bierze udział świat.
    Dżdżownica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także ta piękna, złota jesień zachwyca. Cieszę się nią każdego dnia.
      Myślę, że z takim przekonaniem, jak Twoje (które na pewno naiwne nie jest) żyje się piękniej i lepiej. Sądzę, iż bardzo warto tak żyć, bo mamy tylko jedno życie i przeżyć je podgryzając innych jest co najmniej dyskusyjne, jeśli nie zdecydowanie bezsensowne. Twój uśmiech, dobre serce, ciepło, życzliwość i serdeczność dla innych sprawia moja kochana, że z Tobą chce się być, do Ciebie chce się wracać i za Tobą się tęskni :) Uwierz mi - wiem, o czym mówię :)
      Ucałowania Dżdżo :)

      Usuń