poniedziałek, 20 czerwca 2016

Ikona - niebo na ziemi


Serdecznie zapraszam na wystawę ikon, która ma miejsce w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie (Plac Teatralny 20).
Wystawa nosi tytuł "Ikona - niebo na ziemi" i będzie trwać do 24 lipca w godzinach otwarcia kościoła, czyli: do końca czerwca od 10 do 18 każdego dnia, a w lipcu od 16 do 18 w dni powszednie, zaś w niedziele od 10 do 18.
Wśród wystawionych ikon są także trzy mojego autorstwa :)
Fotografie z wernisażu:














8 komentarzy:

  1. Basiu cieszę się ,że wernisaż się odbył i jak widzę ikony cieszą się sporym zainteresowaniem.Mam nadzieję,że prześlesz mi te 3 swoje ,abym miała je bliżej
    przed oczami.Cieszę się ,że mogę przynajmniej "duchowo" uczestniczyć w Twojej radości....Po takim wysiłku należy Ci się odpoczynek....masz pomysł....jak Będziesz odpoczywać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wernisaż był pięknym czasem. I rzeczywiście sporo osób w nim uczestniczyło (na zdjęciach uchwyciłam jedynie garstkę, bo fotografowałam tylko przez chwilę, potem byłam zajęta :)), co cieszy, bo ikona zawsze przynosi dobro - tak piszącemu, jak i odbiorcy.
      Kochana moja, uświadomiłaś mi, że nie mam fotografii ikon w ich ostatecznej wersji. Nadrobię po wystawie i wówczas Ci prześlę, ale dwie z nich znasz, bo wysyłałam Ci ich zdjęcia wtedy, gdy były już na etapie pokazania innym (chociaż później wprowadziłam poprawki, które uznałam za konieczne).
      Grażka, nie mogę jeszcze odpoczywać, bo podjęłam się wykonania pewnych zadań i muszę się z tego wywiązać. Przyznam, że czeka mnie dużo pracy i odpocznę zapewne dopiero w czasie pobytu w górach, czyli na przełomie sierpnia i września.
      Ucałowania kochana i zasiadam do pracy :)

      Usuń
  2. Basiu, gdy tylko przeczytałam w liście o nowym poście to "przybiegłam" od razu. Zaglądałam, zaglądałam, tęskniłam za dobrym tekstem, pięknym zdjęciem, refleksją i mądrością.
    Dlatego bardzo się cieszę, że bywasz choć trochę w blogosferze;))) Wiem, wiem...:)
    Jestem zachwycona tym, jakie tłumy były na wernisażu i imponuje rozpiętość wiekowa obecnych. Nawet dzieci! Pięknie:)
    Ikony...cóż, nie jestem znawcą, ale potrafię wyłapać to, co piękne, oczywiście abstrahując od sfery duchowej, bo ikony to przecież duchowość...Wracając do poprzedniej myśli, od zawsze zwracałam uwagę na ikony, na przedstawiane postaci, na technikę, zresztą jedną z prób nauki decoupage była własnie ikona, oczywiście marna kopia, bo przecież przyklejenie papieru ryżowego, użycie złoceń i postarzenie deski ma się nijak do prawdziwego pisania ikon...Ale ta przestrzeń zawsze mnie zatrzymywała i noszę w sobie wielką radość, że Ciebie tak mocno zatrzymała:))) Najbardziej cieszą owoce tego Twojego spotkania z ikoną, radość, pokój i wolność...Tego szukamy przecież w życiu.
    Spokojnych dni:) Dziękuję za list:*
    Ja przekopuję właśnie sieć w poszukiwaniu krzeseł, którym pomogę na nowo żyć...Uwielbiam...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja "przybiegłam", gdy tylko mój telefon dał znać o komentarzu :) Mogłam to zrobić od razu, bo siedzę przy laptopie, więc na chwilę oderwałam się od pracy i jestem :)
      Dziękuję kochana za dobre słowa i Twoją obecność tutaj. Nawet wtedy, gdy nic o tym nie wiedziałam. Wiesz, że mnie ikona pochłonęła, zawładnęła mną i przemieniła. Mnie to cieszy ogromnie, bo okazuje się, że także i w tym obszarze czuję się spełniona i szczęśliwa :)
      Tworzenie ikony ma swój początek w sercu. Ono musi być więc w specjalnej dyspozycji. Zresztą... o wszystkim wiesz przecież :) Tak, ikona przyniosła mi wolność - totalną, całkowitą, od wszystkiego, ale też niezmierny pokój i radość :) Uszczęśliwiła mnie i nadal uszczęśliwia. Nieustannie :)
      Na wernisażu wystawy było mnóstwo ludzi. To wielki dar dla nas - piszących ikony. Każda obecność nas ubogaca.
      Jakże mnie cieszy to Twoje zaangażowanie w renowację mebli :) Jesteś w tym dobra, bardzo to w Tobie podziwiam.
      Ucałowania :)

      Usuń
  3. Piękna wystawa. Gratuluję Twojego udziału. Wspaniałe rzeczy robisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowa Basiu. Spotkanie z ikoną jest dla mnie jednym z najpiękniejszych darów, jakie otrzymałam.

      Usuń
  4. Jaka szkoda, że mieszkam tak daleko i nie mogę zobaczyć tego piękna na żywo. Jestem pełna szacunku dla ludzi posiadających dar pisania ikon, bo przecież to jest dar. Tylko ludzie dobrzy, wrażliwi na piękno, uduchowieni mogą to robić. Chylę czoła Basiu. Pozdrawiam i gratuluję:):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za piękne, dobre słowa. Umacniają i wspierają mnie w tym, co robię, chociaż nie czuję, bym na nie zasłużyła. Postrzegam pisanie ikon jako drogę, która jak każda inna wymaga oddania, wysiłku, poświęcenia. Mnie ta droga przemienia i uszczęśliwia i to jest dla mnie największym, choć zupełnie niezasłużonym darem.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń