niedziela, 18 maja 2014

Szukanie

Na koniec dzisiejszego pełnego słońca i ciepła dnia mam dla Ciebie chwilę piękna.
Nie dziwisz się, prawda? :) Tak, to ja - z moim poszukiwaniem tego, co zachwyca, moim rozglądaniem się za urodą życia i chwytaniem momentów, które cieszą oczy i serce.
Najpierw - różowo kwitnące kasztanowce, które parę lat temu zauroczyły mnie w Paryżu i których szukam od tamtego czasu wytrwale. Udało mi się je znaleźć całkiem niedaleko mojego domu, w zasięgu spaceru.
Zatrzymałam ich niezwykłą urodę na zawsze.


Teraz wiersz, bo dawno już u mnie nie było poezji, a ten jest naprawdę piękny - porusza prawdą naszych tęsknot i marzeń, naszego szukania siebie nawzajem.

Komety

w bezkresie nocy daleko od gwiazd
nie z własnej woli zimne kamienie
wśród pyłu przeszłości co nie ogrzeje
żeglują donikąd - oceanem im czas

raz niemożliwe stało się
czy przeznaczenie?
w pustce bez dna ujrzały siebie

magiczna siła przyciągania
zbudziła drganiem odwieczne lody
z letargu wyrwane wnętrza zawrzały
świadome już sensu swojego tułania

już każdy atom pragnie tej drugiej
scalić się stopić i eksplodować
rozbłysnąć choćby sekundę jedną
w uścisku siłą tysiąca słońc !
...

lecz inne siły tak dawno temu
kierunki ciałom obu nadały

nie dane było im jednym stać się
choć już się czuły - minęły... o włos

warkocze tylko swoje muskając
spleść próbowały zapach jak ręce
nim otchłań zerwała ostatni most
lodowym snem zaklęła z łez serce

Grzegorz Szymczak
(za: www.wiersze.kobieta.pl)

A na zakończenia - muzyka, która odnalazła mnie, chociaż gdy to się stało ja byłam w trakcie szukania czegoś zupełnie innego :)


Życzę pięknego tygodnia - spokojnego, pełnego słońca na niebie i w sercu i nadziei na odnalezienie tego, czego się szuka :)
Basia

11 komentarzy:

  1. Basiu -tydzień zapowiada się słonecznie i pogodnie, więc pewnie łatwiej będzie nam znaleźć to czego szukamy:-)
    Ja znalazłam dziś nowe wychodzące z ziemi kwiatki, które zasiałam i nie pamiętam już-jakie to były. Myślę,że jak słonko zaświeci- to się tego dowiem.
    Jak wszystko się dobrze ułoży to za dwa tygodnie, będę wypoczywała nad jeziorem :-)
    Dobrego tygodnia Basiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jakie to kwiatki - obudziłaś moją ciekawość :) Fajna niespodzianka, prawda? :)
      Ja tak kiedyś miałam... z pieniędzmi! W jakiejś odłożonej dawno do szafy torebce, którą wyjęłam, bo mi znów pasowała znalazłam trochę pieniędzy, o których wtedy zapomniałam :))))
      Odliczaj dni do wyjazdu i ciesz się czekaniem!
      Pozdrawiam najcieplej :)

      Usuń
  2. Moje szukanie jest we mnie. Szukam słów, które już mnie wzywają i biegają po głowie. Szukam w sobie siły, aby doprowadzić wszystkie sprawy, które zaczęłam do końca. Szukam tych drobnych chwil radości, którymi obdarowuje mnie życie i cieszę się nimi, bo to małe cuda codzienności. I uśmiecham się do siebie samej, bo maj mnie zauroczył. Do Ciebie, Basiu, też się uśmiecham:) I cieszę się, że jesteś!
    Twoja M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym, co zasila szukanie jest pragnienie. Najpierw chcę, potem idę. Jeśli wiem, czego chcę, wiem, w którą stronę iść.
      Znajdziesz słowa, bo chcesz pisać. Znajdziesz siłę, bo wiesz jaki jest Twój cel. Znajdziesz też radość i cuda codzienności, bo chcesz je zobaczyć.
      Wszystkiego dobrego kochana M. :)

      Usuń
  3. Istnieje taka część mnie, która jest tylko w Tobie,
    istnieje taka część Ciebie, która jest tylko we mnie.

    Szukamy bliskości nie z powodu podobieństw, ani z powodu różnic,
    ale z powodu tego, czego brakuje nam w nas samych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że człowiek jest jak piłeczka golfowa - pełen dołków, jakby pogubił kawałki siebie w innych nic o tym nie wiedząc. Czyli szukanie bliskości to dążenie do poczucia bycia całością.

      Usuń
    2. Doszedłem do tego jakiś czas temu :) Słowo klucz to "jedność". I nie chodzi tylko o tą w takich czy innych relacjach z drugim człowiekiem. Myślę, że o jedność ze wszechświatem. Zresztą im głębiej zaglądamy w siebie tym wyraźniej czujemy, że nie granicy pomiędzy "ja" a "wszystko". Szukamy reszty siebie.

      Usuń
    3. Sens życia to szukanie? Bardzo więc warto żyć :)

      Usuń
  4. Sens istnienia według mnie to jedność. A szukanie to droga do niej... Jesteśmy jak kryształy lodu, które szukają innych kryształów. Transcendentna grawitacja - harmonia, przyciąga je do siebie. Ciepło wynikające z bliskości topi lody i kryształy łączą się w większą i bardziej świadomą całość. Dotyczy to wszystkich istot, wszystkich, nawet najdrobniejszych przejawów świadomości. Wierzę w reinkarnację, i w to, że dusze które się odnajdą nigdy już się nie gubią, jeśli bliskość była prawdziwa. Mogą się zbliżać i oddalać, jak ciała niebieskie, ale w końcu się odnajdą. Odnajdą i scalą jak pasujące do siebie puzzle tworząc większą całość. I tak dalej i tak dalej. Wierzę, że w swej najgłębszej naturze wszystko jest jednością. Podziały to tylko iluzje. Są jakiś czas potrzebne po to, aby tworzyć różne perspektywy - tak, aby każdy element mógł być jednocześnie obserwującym i częścią krajorazu. Summa summarum wszystko jednak stopi się w jedną wielobarwną świadomość, która spamięta każdą z dróg, każdej najmniejszej istoty...
    Tak myślę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo interesujące i piękne. To, co zwróciło moją uwagę, to ważność wszystkiego. Takie postrzeganie rodzi pokój, odwrócenie się od zła, od krzywdzenia. Otwiera na ludzi, na świat. I budzi miłość.
      Dziękuję za podzielenie się swoimi myślami. Jest to dla mnie ogromnie cenne.
      Mam nadzieję, że nie jest to nasze ostatnie "spotkanie" :) Zapraszam :)

      Usuń
    2. z przyjemnością będę zaglądał i poprzechadzam się jeszcze po Pani świecie, pozdrawiam :)

      Usuń