czwartek, 13 marca 2014

"Do ciebie wracam z mojej samotności"

Za każdym razem, gdy spotykam się z bliskimi memu sercu ludźmi myślę jakie to łatwe i jak dobre. Jak nietrudno ze sobą być i to być w szczególny sposób - gdy serca są na siebie otwarte - życzliwe, ciepłe, akceptujące, rozumiejące.
Jak bardzo jest to cenne nie muszę mówić. Tak nam siebie potrzeba! I poczucia nie tylko tego, że nie jesteśmy sami, ale że nie grozi nam osamotnienie.



"Do ciebie wracam z mojej samotności" - słowa Marka Gaszyńskiego, które przejmująco, jak to on, wyśpiewał Czesław Niemen w piosence "Klęcząc przed tobą", zapadły mi kiedyś w serce.
Porusza mnie zawsze prawda, którą niektórzy z nas umieją nazwać - trafia między oczy albo prosto w serce, albo i tu i tu.
A słowa tej piosenki poruszyły mnie dlatego, że najistotniejsze "w temacie samotności" jest, jak sądzę, to "wracam". Bo można nie. Można zostać.
Decyzja o powrocie z niej czyni z nas dar dla drugiego - chcę dla Ciebie wyjść poza mnie. Coś pięknego :)
Może poczucie osamotnienia to nic innego jak zbyt rzadkie wracanie?



Czasem widzę na niebie ślady po przelatujących samolotach. Bywa, że się przecinają. Nasze wyjścia z samotności i spotkania z innymi to takie właśnie miejsca przecięcia się, skrzyżowania linii życia. Nie są stanem, który trwa nieustannie. Zazwyczaj przecież każdy z nas zanurzony jest w swoim świecie - myśli, pragnień, uczuć, decyzji... i całej reszty.
Pamiętam, że w cytowanej już piosence Niemena są też słowa: "To ty potrafisz pomóc mi, gdy jesteś blisko". Nie da się być blisko bez decyzji o wyjściu poza samotność, o przecięciu się linii naszego życia.
Myślę, że bez względu na to jak długo trwa takie spotkanie i jakiego jest rodzaju ważne jest to, że chcemy do siebie z naszych samotności wracać - bezcenne.
W moim sercu budzi się ciepło na myśl o tych wszystkich, którzy obdarzają mnie swoją obecnością - darem siebie. Kochani - dziękuję :)
Basia

(słowa piosenki "Klęcząc przed tobą" cytuję za www.tekstowo.pl)

6 komentarzy:

  1. Witaj Basiu w piątkowy wieczór. Lubię sobie czytać Twoje wpisy i potem o nich myśleć, a jak już coś wymyślę -to wtedy z herbatką siadam,żeby coś napisać.
    Nad moim domem przebiega taka samolotowa trasa, i zawsze w letnie wieczory obserwujemy te "skrzyżowania", ale nigdy nie pomyślałam o nich w ten sposób.
    Myślę o tej samotności i..masz rację. Można być samotnym w domu pełnym ludzi, a jeśli się tylko chce, to w takiej głuszy jak moja -można mieć wokół siebie mnóstwo bliskich osób i to wcale nie musi być bliskość namacalna- fizyczna.
    Trzeba tylko chcieć. Czasem trzeba pobyć samemu z sobą i ważne jest to,żeby się wtedy nie męczyć. Ja na przykład bardzo lubię takie chwile- bo polubiłam siebie ( choć nigdy nie sądziłam,że mogę dać się lubić..)W takich chwilach obmyślam i kombinuję - co zrobić ,aby- kiedy już opuszczę moją " samotnię"- innym ze mną było dobrze. Zawsze wieczorem mam wrażenie ,że znowu coś uciekło,że zbyt wiele chwil zmarnowałam, ale przecież nie można nic na siłę. Sama tez nie uporam się z wieloma rzeczami, żeby się spotkać to ktoś też musi tego chcieć i wyjść naprzeciw -prawda?
    Ty wyszłaś, ja wyszłam i jesteśmy tu razem :-) w piątkowy wieczór i jest tu bardzo miło-lepiej być nie może...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię te nasze spotkania na blogu - Twoim czy moim, bez różnicy. Wczoraj nie byłam w tym samym czasie, kiedy Ty do mnie zawitałaś, bo nadrabiałam zaległości właśnie w spotkaniach z moimi bliskimi, ale i tak nasze skrzyżowanie linii życia miało miejsce. Myślę, że w takim momencie sprawdza się powiedzenie "chcieć, to móc".
      Pozdrawiam i do kolejnego spotkania :)

      Usuń
  2. Poczucie osamotnienia to czas poranków i wirczorów wielu ludzi. Nawet jeśli nie są sami mogą być osamotnieni. Czyli bez zrozumienia. Czy to źle? Chyba nie. To inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacząć dzień i zakończyć go z brakiem zrozumienia? To ludzkie, znane. Jednak czasem smutne. Czy nie dlatego, że obok jest pusto? Też ludzkie.
      Widzę ogromną wartość w spotkaniu nie dlatego, żeby zostać zrozumianym, ale z powodu pragnienia obdarzenia sobą. Ludzkie?

      Usuń
    2. Bo "dusza wzrasta jedynie w momencie gdy jest uwidaczniana i darowana drugiemu człowiekowi..."

      Ty pięknie uwidaczniasz - prosto, ciepło i czysto...

      Usuń
    3. Twoje słowa zatrzymały mnie w pół kroku i w pół oddechu. Przyniosły dobro - dziękuję :)

      Usuń