poniedziałek, 10 marca 2014

Serce anioła



"Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. / Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, / lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, / którzy są w potrzebie. (...) Gdyby ich nie było, (...) Wiele serc umarłoby z zimna." (Phil Bosmans)

Powiedz mi, czy znasz kogoś, na widok kogo odruchowo się uśmiechasz? Kogoś, na myśl o kim łagodniejesz? Czy znajomość z nim budzi w Tobie dobro i odmienia na lepsze Twoje życie? A może po prostu daje Ci poczucie szczęścia i sensu? I czy przy spotkaniu z tym kimś ogarnia Cię spokój, czujesz, że dobrze jest żyć a świat jest dobrym miejscem?
Znasz kogoś takiego?
No to znasz anioła.

Bardzo mi się podoba myśl o istnieniu serca, do którego inne może zawinąć po trudach i znaleźć odpoczynek - piękne.
Schronić swoje serce w sercu drugiego człowieka możesz tylko wtedy, gdy wiesz na pewno, że to drugie jest dla Ciebie bezpiecznym miejscem, prawda?
Myślę, że ludzkie anioły mają takie serca. Po tym można je poznać.
Przynoszą dobro i łagodność, darzą pokojem, ciepłem i uśmiechem.
I głaszczą inne serca czułością tak długo, aż te serca w nią uwierzą.
I mają niezwykłe oczy. Po nich też można je poznać. Na dnie oczu anioła zawsze kryje się iskierka. Nie da się jej przegapić, bo chociaż maleńka, to rozświetla sobą.
Wiesz co? Myślę, że to miłość.
Anioły to ci, którzy kochają. Dobrze nam przy nich. Za aniołem nie można przestać tęsknić.
Znam takich. Jak dobrze, że są wokół nas - ludzie o pięknych duszach, łagodnych oczach, uroczym uśmiechu i dobrych dłoniach.
Nie jestem aniołem, więc moje serce jest ludzkie, ale nawet takie mozolnie buduje w sobie falochron, za którym inne może się schronić choć na chwilę. Nie jest to luksusowo wyposażony port. Ot, trochę kamieni ułożonych jeden obok drugiego - doświadczenia trudu mojego życia, dzięki którym mogę zrozumieć i przytulić, bo wiem jak jest.
Droga do bycia aniołem nie jest łatwa :)


Życzę Ci, aby Twoje serce zawsze miało port, do którego może zawinąć. Szukaj go, a jeśli znajdziesz zrób wszystko, by go nie stracić.
Basia

(Cytat pochodzi ze "Słonecznych promyków przyjaźni" Phila Bosmansa, Wydawnictwo Salezjańskie)

9 komentarzy:

  1. Witaj Basieńko w piękny słoneczny poniedziałek! Tak, ostatnio wielu aniołów w moim życiu... i Dobre Wróżki tez... Wiosną częściej widzę skrzydła u ludzi, Zima bowiem chowaja się i częściej szarzeją... Ale są! Doświadczamy ich bliskości i obecności kazdego dnia... i czasem jest mi wstyd, że nie zawsze potrafię im podziękowac za to, że po prostu są.... Ty tez jestes takim aniołem! No i w ogóle, to ciekawe... Poniewaz ostatnio i ja miałam "anielska fazę"... Zsynchronizowałysmy się... :)
    pozdrawiam ciepło Kasia B.
    ***
    mój anioł
    nie ma skrzydeł
    tylko otwarte ramiona
    idzie obok mnie
    na ścieżce życia
    wyraźne dwa ślady stóp
    trzyma sercem za serce
    a gdy już gaśnie nadzieja
    rozświetla w oczach
    ostatni łzawy szmaragd
    mój anioł
    nie ma skrzydeł
    lecz dłonie ciepłe spokojne
    co troski odgarna znad czoła
    ukołyszą smutek
    i sił dodadzą na jutro
    mój anioł
    ma jasne spojrzenie
    oczu najbłękitniejszych
    głos czysty co sprawia
    że serce zwalnia swe biegi
    niepokój znika magicznie
    mój anioł to ty
    wiem na pewno
    choc skrzydła
    ukryłeś głęboko

    ***
    bliskość szumiacego serca
    kojacy dotyk dłoni
    i słów
    ciepłe spojrzenie
    migdałowych oczu
    jest
    tak na wyciągniecie myśli
    gdzie nie maściezki
    znajdzie drogowskaz
    ułoży w całość
    przeczesze palcami
    zwichrowana duszę
    poskleja serce
    poda na tacy
    najprawdziwsza z prawd
    anioł
    z jednym skrzydłem
    tak kruchy w swej postaci
    i silny
    na tyle by
    unieść
    wysoko
    siebie mnie innych
    z góry
    wszystko znajduje inny wymiar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień jest rzeczywiście przepiękny :) Ślicznie mi tu napisałaś :) Dziękuję :)
      Podoba mi się jak opowiadasz o tym, co Ci gra w duszy. Anioł z otwartymi ramionami - piękne. Obyśmy jak najczęściej mogli spotykać tych, którzy delikatnie "przeczeszą palcami" nasze "zwichrowane dusze".
      Pozdrawiam ciepło :)))

      Usuń
    2. <3 dokładnie tak.... ściskam i buziam tez!

      Usuń
  2. Basiu kochana , masz taki luksusowy ten port,że nawet sobie sprawy z tego nie zdajesz. Taki "port" -to naprawdę wielki skarb. Spotkać Człowieka o duszy Anioła -to jest wielkie szczęście i wyróżnienie. Nie każdemu to jest dane. Ja mam wielkie szczęście, bo spotkałam na swojej drodze kilka takich Osób i Ty mi dopiero uświadomiłaś,że są to Anioły w ludzkiej skórze.
    I za to przecież powinnam każdego dnia dziękować. Obiecuję ,że zaczynam od zaraz i miedzy innymi -dziękuję za CIEBIE.
    P.S. Półka anielska już się zapełnia..ostatnio liczyłam - to już 15 szt. I jakby ich nie ustawiać -czy kolorami, czy według wzrostu , to Twój jakimś sposobem zawsze ląduje w samym środeczku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wiesz ile dobra wniosłaś w moje życie? Ile ciepła? Ile serca? Tam na tej Twojej półce to przede wszystkim jest miejsce dla Ciebie Gabuniu :) Ale nie zasiadaj tam, bo jesteś potrzebna poza półką! Pamiętaj o tym :)

      Usuń
  3. Podoba mi się! Zgadzam się! Uwierz mi proszę:na świecie jest więcej ANIOŁÓW niż nam się wydaje. Ja codziennie spotykam się z nimi.
    mm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jest tak, że jeśli się w to wierzy, to się widzi anioły?
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Z Aniołamo jest jak z odkurzaczem - można widzieć codziennie i nie widzieć. Taki powszedni. Można zobaczyć o nie zapomnieć - taki ważny. Spojrzenie pokazuje kierunek patrzenia. Od siebie czy za siebie. Anioły są pomiędzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli stoją na drodze naszych spojrzeń. Po to, by czasem skierować je na to, co warto zobaczyć?

      Usuń